Nie masz czasu na czytanie? Posłuchaj podcastu:
***
Światowa Organizacja Zdrowia w swym raporcie z 2013 r. po raz kolejny wykluczyła Polskę z analiz porównawczych dotyczących umieralności według przyczyn.
Powodem jest ponad 25% udział zgonów o „niedokładnie określonych przyczynach”. Wraz z Polską analizą nie zostały objęte między innymi dane Argentyny, Azerbejdżanu, Bułgarii, Grecji, Gwatemali czy Kataru.
Jak czytamy dalej w raporcie GUS, „z danych dotyczących 2012 r. wynika, że w przypadku ponad 28% zgonów (ok. 109 tys.) lekarze nieprawidłowo opisali ich przyczyny.
Podstawowym problemem jest pominięcie chronologicznego opisu łańcucha przyczyn/chorób odpowiedzialnych za zgon chorego lub nieprawidłowe jego przedstawienie, a w konsekwencji niewłaściwe lub nieprecyzyjne wskazanie wyjściowej przyczyny zgonu.” I jeszcze:
„Wpisywane na kartach zgonów przez lekarzy stwierdzających przyczyny zgonu terminy:
- „ustanie krążenia i oddychania”,
- „niewydolność wielonarządowa”,
- „starość” czy w końcu
- „przyczyna nieznana”
są nieprecyzyjne i całkowicie bezużyteczne”.
Najczęściej jednak lekarze wpisują w dokumentację te nic nie wnoszące określenia, a następnie przychylają się do „prośby rodziny” o nieprzeprowadzanie sekcji zwłok.
Można się domyślać dlaczego. Bywa, że to działanie celowe.
Nie ma sekcji → nie można wskazać, co było przyczyną wyjściową śmierci pacjenta → nie można udowodnić, że do śmierci pacjenta doszło przez błąd lekarski.
Przepisy nie zezwalają rodzinie na zwolnienie szpitala z obowiązku przeprowadzenia sekcji zwłok, gdy lekarze nie mają pewności, co było przyczyną zgonu (poza drobnymi wyjątkami). Chodzi oczywiście nie o ZK (zatrzymanie krążenia), bo to jest zawsze bezpośrednią przyczyną śmierci, ale o przyczyny wyjściowe i wtórne.
Gdy przyczyny zgonu nie można ustalić w sposób jednoznaczny, sekcja zwłok zmarłego pacjenta musi być przeprowadzona.
Poza tym, sekcja sekcji nierówna. Tzw. sekcja administracyjna lub anatomopatologiczna jest przeprowadzana przez lekarzy anatomopatologów, czyli lekarzy, którzy zatrudnieni są w szpitalach i dokonują sekcji w celu ustalenia tła choroby. Często są to lekarze tego samego lub „zaprzyjaźnionego” szpitala, w którym doszło do zgonu…
Sądowo – lekarska sekcja zwłok jest wykonywana na zlecenie prokuratora lub sądu – gdy istnieje podejrzenie spowodowania śmierci w wyniku przestępstwa, czyli m.in. błędu medycznego. Z wnioskiem o przeprowadzenie takiej sekcji może się zwrócić poszkodowany, czyli osoba bliska zmarłego pacjenta. Celem takiej sekcji zwłok jest ustalenie przyczyny śmierci, jej charakteru i związku przyczynowego z działaniem innych osób.
Sekcja zwłok jest podstawowym i w zasadzie jedynym pewnym sposobem ustalenia przyczyny zgonu.
Gdy więc zachodzi podejrzenie, że członek naszej rodziny zmarł w wyniku błędu medycznego, nie pozwólmy sobie wmówić, że dla dobra zmarłego powinniśmy się zgodzić na odstąpienie od sekcji. Zwróćmy się z wnioskiem do prokuratury o wykonanie sądowo-lekarskiej sekcji zwłok – niech to prokurator podejmie decyzję. Najlepiej wyspecjalizowany prokurator zajmujący się błędami medycznymi, o czym piszę też: tutaj.
Gdy sekcji zwłok nie przeprowadzono, dochodzenie roszczeń o zadośćuczynienie z tytułu śmierci osoby bliskiej nie jest niemożliwe, ale jest bardzo utrudnione.
***
Podcastu Błąd Lekarza możesz słuchać również na YouTube:
{ 28 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Moja Mama odeszła. Zmarła w szpitalu. Dowiedziałem się wówczas, ze w przypadku zgonu w szpitalu zawsze się wykonuje sekcję zwłok, jeśli rodzina sobie tego życzy. Ordynator oddziału był nieprawdopodobnej klasy. Przepraszał, że musi wykonać formalności. Pytał czy zgłaszamy zastrzeżenia, czy chcemy, by wykonano sekcję. Żadnych sugestii, jeśli chodzi o odpowiedź. Piszę o tym dlatego, że jeśli faktycznie dochodzi do jakichkolwiek sugestii, że jakiejś procedury można zaniechać „dla dobra zmarłego”, to należy być wówczas czujnym i zachować racjonalność i wykazać trochę podejrzliwości. Naturalnie… jeśli w ogóle można zachować w obliczu śmierci osoby bliskiej „trzeźwy umysł” i racjonalnie ocenić sytuację. Poza tym podaje Pani przerażające dane statystyczne, które jednak mówią wiele o jakości lekarzy, ich wiedzy.
Panie Jarosławie, miał Pan szczęście trafić na Lekarzy przez duże „L”.
Bardzo często jednak sami lekarze nie wiedzą dokładnie, jak to jest z obowiązkiem wykonania sekcji zwłok. Kilka razy się z tym spotkałam przy przesłuchiwaniu świadków przez Wojewódzką Komisją ds orzekania o Zdarzeniach Medycznych, a to, że sekcji nie wykonano jest też wręcz jednym z podstawowych problemów przy dochodzeniu roszczeń z tytułu śmierci osoby bliskiej, zdarza się notorycznie.
„Sekcja zwłok jest podstawowym i w zasadzie jedynym pewnym sposobem ustalenia przyczyny zgonu.”
a w podręcznikach piszą że współcześnie ledwie w 40% 😉 a że jest nierówna wie każdy kto na niej bywa (jak może trwać ona 10 minut?).
Co do rozpoznań wystawianych na karcie – nie będę się podpisywać pod rozpoznaniami i przyczynami których nie jestem pewien. Zazdroszczę pewności siebie innym lekarzom.
W PL to często rodzina nie wyraża zgody na sekcje, robi awanturę i zgłasza że będzie nas pozywać za jej wykonanie.
Na naszym oddziale wykonujemy sekcje jeśli nie znamy przyczyny zgonu. Odstępujemy w przypadku prośby rodziny i np bardzo podeszłego wieku, bardzo zaawansowanych chorób przewlekłych, rozsianego procesu nowotworowego (nawet jeśli bezpośrednia przyczyna dekompensacji jest niejasna). W przypadku gdy rodzina miała w trakcie pobytu jakiekolwiek zastrzeżenia lub sama chciałaby aby była wykonana jest to robione zawsze.
Ciekawostka: nie można wykonać sekcji anatomopatologicznej osobie która zmarła poza szpitalem (albo prokurator albo karta zgonu – stąd lekarze POZ czasem wystawiają takie karty). Szpital nie zna wyników sekcji prokuratorskiej.
Moje pytanie do Pani Mecenas. Czy rzeczywiście sekcje zwłok utrudniają proces o odszkodowanie? Bo mi się wydaje co innego 😉
Brak sekcji zwłok utrudnia proces o odszkodowanie. To osoby bliskie dochodzące roszczeń z tytułu śmierci członka rodziny muszą udowodnić, że przyczyną śmierci były zaniedbania w leczeniu. A zatem muszą udowodnić w pierwszej kolejności jakie były te przyczyny zgonu – w szczególności, gdy budzą wątpliwości.
Miałem podobną sprawę i Jolanto masz w pełni rację, inaczej nie uwodnisz, jakże ważnego, związku przyczynowo skutkowego.
Proszę usunąć, albo zmodyfikować ten wpis ponieważ zawiera on oczywiste przekłamania. Jako lekarza nie obchodzi mnie wcale, iż moje wpisy w karcie zgonu nie są użyteczne dla prawników, głównego urzędu statystycznego i pań w Urzędzie Stanu Cywilnego – dla mnie ważne jest aby były prawdziwe i możliwie jak najrzetelniej odzwierciedlały stan mojej wiedzy w danym miejscu i o danej porze.
Proszę mi wybaczyć, ale jeżeli przyjeżdżam stwierdzić zgon poza szpitalem, a na miejscu brak jest świadków, a chory nie był w stanie terminalnym z powodu choroby nowotworowej, to na jakiej niby podstawie mam orzec dokładną przyczynę zgonu? Przecież jasnowidzem nie jestem.
Robię wtedy to do czego zobowiązują mnie ustawy: oglądam zwłoki i jeżeli nie mam podstaw na podstawie oględzin zewnętrznych do podejrzewania zabójstwa lub samobójstwa to wpisuje jako przyczynę bezpośrednią zgonu: „zatrzymanie krążenia i oddychania” ( nie znam innej może prócz dekapitacji), a jako przyczynę wyjściową ” przyczyna zgonu nieustalona”. Jest to małe przydatne prawnikom ale jakże prawdziwe.
Przypominam iż:
-zgodnie z obowiązującymi obecnie aktami prawnymi niemożność ścisłego ustalenia przyczyn zgonu nie może powodować opóźnienie w wydaniu karty zgonu
– poświadczenie nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne ( przyczyna wyjściowa śmierci ma takie znaczenie) podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 ( Art. 271 kodeksu karnego)
Szanowny Panie Doktorze, nie oczekuje od Pana jasnowidztwo i określania „na oko” w karcie zgonu przyczyny zgonu. Mój wpis dotyczył innej sytuacji: kiedy rodzina podejrzewa, że przyczyna śmierci był błąd medyczny, to powinna domagać się przeprowadzenia sekcji zwłok. Tylko tyle. Wiec z przykrością informuję, że wpisu nie usunę. Dziękuję, że jest Pan czytelnikiem bloga! Serdecznie pozdrawiam.
Dzień dobry.
Czyli mam rozumieć, że zgon z powodu starości nie istnieje?
Jak w takim razie zakwalifikować wezwanie do stwierdzenia zgonu u 96- letniej babci, która nigdy u lekarza nie była, dzieci uradziła w domu, tydzień temu położyła się do łóżka, bo stwierdziła, że się słabo czuje i dziś zmarła we śnie?
Czy prawnicy na prawdę sądzą, że każdy musi umrzeć na coś i musi być w tym czyjaś (w domyśle lekarzy) wina?
Z pewnością są sytuacje, w których lekarz zawinił. Ale nie można demonizować całego środowiska i wmawiać ludziom, że bez sekcji się nie da ustalić przyczyny zgonu. A prawda jest taka, że sekcja, nawet sądowo-lekarska, tak na prawdę niewiele wniesie.
Nie, Panie Doktorze, życie jest chorobą śmiertelną. W poście chodziło mi o sytuacje, kiedy powinno się wyjaśnić przyczynę wyjściową zgonu, gdy nie jest oczywista. Pozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie, gdy czytam ten artykuł przypomina mi to sytuację z mojego własnego życia. Ponieważ gdy mój tata zmarł w karcie Informacyjnej z Szpitala znajdował się wpis – zakażenie i rozejście rany mostka, infekcyjne zapalenie wsierdzia, wielodniowy drenaż ssący rany mostka itp. a w Karcie Sekcyjnej znajduje się wpis ,, niewydolność wielonarządowa”? żadnej wzmianki o zakażeniu!!! Mało tego w nikt z personelu medycznego nie poinformował nas o możliwości wykonania sekcji, brak jest również podpisu mojego jak i mamy w w/w Karcie, ale za to znajduje się wpis że rodzina odstąpiła od wykonania sekcji (ołówkiem) !!! Brak słów na to jak można wykorzystać sytuacje, tragedie rodziny, aby bronić własnego t……..ka .
Kłania się podrecznik wypisywania kart zgonu opracowany przez Włochów na polecenie Eurostat w 2003 roku z uwagami polskich lekarzy z 2010r(bardzo wnikliwymi z powodu niedoskonałości popełnianych przez Włochów).Zalecenia obowiązują w Polsce w związku z wprowadzeniem nowej karty zgony.Kto to czytał w Polsce?Pewnie znikoma liczba lekarzy sądząc po popełnianych błędach.Kuriozalne karty-pacjent umarł z powodu rozsiewu nowotworowego,udokumentowanego -śmierć niespodziewana! Wyniki sekcji prokuratorskiej-przyczyna wyjściowa-uraz wielonarządowy,wtórna wypadek komunikacyjny,bezpośrednia nie wypelniona!Żyje?
We Włoszech istnieje komórka kontrolująca karty zgonu mogąca je poprawiać
W Polsce lekarze masowo wpisują rozpoznania ,które nie powinny być stosowane.Prawodawcy chodzi o to,żeby uwzględniona była choroba a nie objaw.Nie powinno się pisać jakiś niewydolności(są wyjątki) ,bo to nie choroba.Np .niewydolność krążenia-jeśli zawał to niewydolność serca.itp.
Witam mój brat został zamordowany w sierpniu jak mogę uzyskać od pani prokurator wyniki z sekcji o co prosić ?? jak to napisać??
Jeśli ma Pani status pokrzywdzonej w postępowaniu przygotowawczym to wystarczy napisać wniosek o zezwolenie na przesłanie kserokopii albo na zapoznanie się z aktami i wykonanie kserokopii kart z sekcją zwłok (to drugie będzie szybsze).
ale to ma być wniosek ,co mam tam podać oprócz swoich danych??
Mam status świadka nie wiem dlaczego??
To, że np. zeznawała Pani jako świadek, nie wyklucza uznania Pani za pokrzywdzoną.
Pokrzywdzony to osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo.
Proszę uzgodnić sposób działania z prokuratorem prowadzącym śledztwo.
Pokrzywdzony z samego faktu pokrzywdzenia go przestępstwem jest uznawany za stronę postępowania przygotowawczego.
,,pacjent zmarł z powodu śmierci”-proszę o wyjaśnienie zwrotu, to ważne
„Pacjent zmarł z powodu śmierci” to gra słów, nawiązanie do treści postu i do tego, że często sekcja zwłok nie wyjaśnia pierwotnej przyczyny śmierci. Wskazywana często jako przyczyna śmierci „ustanie krążenia i oddychania” nie wskazuje, w jakim mechanizmie doszło do tego etapu, kończącego życie człowieka. Pozdrawiam, Jolanta Budzowska
śmierć mojego brata lat55 Waldemara dała mi dużo do myślenia ,brat był na 3 tygodniowym pobycie w mieszkaniach treningowych w pred ostatnim dniu opiekunki zadzwoniły że brata muszę zabrać bo ma 37,4 gorączki ok.gzo 18 zabieram brata do domu,ogólnie czuje się dobrze zjada obiad rozmawia z nami kazał posmarować się maścią z prawej strony w okolicy nerki stwierdził że jest dobrze nie ma bólu i poszedł spać w nocy 11,30 wstaje do sikania idzie do łazienki po wysikaniu się z hukiem upada na ziemię traci przytomność i życie mimo reanimacji naszej i ratowników umiera ,przyjeżdrza Pani doktor popatrzyła tylko i napisała zgon z tym poszłam do rodzinnego napisał nagłe zatrzymanie krążenia zaznaczę że brat leczył się na shizofrenię i nadciśnienie tętnicze i rozkurczowo skurczowe starając się o odszkodowanie nic nie wskuramy puki nie zostanie zmieniona karta zgonu proszę o pomoc
Dzień dobry, odpowiedziałam w prywatnej wiadomości na Pani adres mailowy. Jolanta Budzowska
Tata mial 90 lat złamany mostek i liczne stłuczenia – podczas wypadku samochodowego dwa dni w szpitalu, Tatę przywiezino karetką pogowtowia w godzinach wieczornych do domu tata na trzeci dzień umiera. Rodzina zadzwoniła po pogotwie, ratownicy stwierdzają zgon i każą jechać do najbliższego szpitala do lekarza, który ma dyżur. Lekarz u którego tata nigdy się nie leczył zaocznie wypisuję nie widząc taty akt zgonu z powód – niewydolonść oddechowo krążeniowa. Mam pytanko czy lekarz postąpił prawidłowo.
Lekarz nie postąpił prawidłowo.
Lekarz, który stwierdza zgon, przed wystawieniem karty zgonu, zgodnie z Rozporządzeniem jeszcze z 1961 r. (!) w sprawie stwierdzenia zgonu i jego przyczyny, zobowiązany jest:
• ustalić tożsamość zwłok i dokonać osobiście oględzin;
• przeprowadzić wywiad wśród osób z otoczenia osoby zmarłej w celu ustalenia okoliczności, w których nastąpił zgon;
• zapoznać się z dokumentami dotyczącymi stanu zdrowia pacjenta w okresie poprzedzającym zgon.
Jeżeli nie ma podejrzeń, że zgon nastąpił w wyniku czynu przestępczego, lekarz, który stwierdza zgon, może poprzestać na oględzinach zewnętrznych.
Chciałabym się odnieść do mego poprzedniego zapytania i chcialam się Pani zapytać, czy lekarz
może dopisać do karty historii choroby ze szpitala, że tata chorował na cukrzycę, wysokie ciśnienie i na serce, Zajmowałam się ojcem przez 5 lat i systemetycznie odwiedzliśmy lekarzy spejalistów i ojciec nigdy nie chorował na powyższe choroby. Wiem, że sprawa już jest przedawaniona, gdyż wypadek był w roku 2016 – tata miał zlamany mostek mam płytę z prześwietlenia RTG ale szpital w którym przebywał ojciec odmówiono mi odczytu, gdyż nie byłam osobą upoważnioną.
Mam pytanie, czy sprawa śmierci ojca jest już przedawniona, gdyż prokurator umorzył postepowanie.
Gdzie można sprawdzić tę płytę RTG, czy nie doszło do innych obrażeń ciała. Pozdrawiam
Dzień dobry, odpowiadając na Pani pytania:
– historia choroby ma odzwierciedlać stan zdrowia pacjenta i podejmowane czynności lecznicze. Jeśli tato nie chorował na cukrzycę, wysokie ciśnienie i na serce, to wpis ten nie jest prawdziwy. Pacjent (albo osoba przez niego upoważniona) może wystąpić o sprostowanie takiego wpisu do dokumentacji. Należy do tego jednak podchodzić z dużą ostrożnością: to może być fragment wywiadu lekarskiego i takich informacji mógł udzielić sam pacjent; oczywiście, zdarza się też, że w dokumentacji medycznej, szczególnie prowadzonej komputerowo, pojawiają wie wpisy dotyczące zupełnie innych pacjentów, które znalazły wie tam na zasadzie „kopiuj-wklej”;
– jeśli ma Pani płytę z RTG to może Pani sprobować poszukać zakładu radiologii/radiologa, który Pani sporządzi opis do samej płyty’
– jeśli postępowanie karne zostało prawomocnie umorzone, to należy założyć, że roszczenia cywilne (o odszkodowanie) są przedawnione, bo minęły 3 lata od zdarzenia i powzięcia przez Pani informacji o okolicznościach.
Pozdrawiam serdecznie, Jolanta Budzowska
Dzień dobry, Czy możliwe jest przeprowadzenie sekcji zwłok pacjenta na życzenie rodziny ale w szpitalu innym niż doszło do śmierci pacjenta? Czy tę kwestię regulują przepisy?
Pozdrawiam
Wg mnie tak, jeśli się Pani porozumie z pracownią wykonującą sekcję i będzie miała Pani skierowanie na sekcję (może być np. od lekarza rodzinnego), to szpital nie powinien się sprzeciwiać. Wykonanie sekcji w tym trybie następuje na koszt osoby życzącej sobie takiej sekcji, najczęściej uprawnionego członka rodziny. Ale w praktyce nie miałam z taką sytuacją do czynienia.
Dzień dobry. Bardzo Panią proszę o pomoc. W sierpniu tego roku byłam z mężem na wakacjach (…) Po 2 tygodniach zwłoki zostały wprowadzone do Polski. Odbył się pogrzeb i tu pojawiły się problemy ponieważ firma ubezpieczeniową nie chce zapłacić firmie która sprowadziła męża zwłoki pieniędzy za transport. Jak dzwoniłam do firmy to usłyszałem że dopóki nie będą mieli wyników sekcji zwłok z (…) nie zapłacą za fakturę i nękają mnie abym zapłaciła (…). Co mam teraz zrobić jak mam uzyskać wynik sekcji zwłok męża. Powiedzieli mi że na dokument ten mogę czekać od 6 miesięcy A nawet rok. Bardzo proszę o pomoc. Dziękuję (…)
Szanowna Pani, trudno mi powiedzieć, bo dużo zależy od warunków ubezpieczenia, ale te zwykle uzależniają wypłatę od m.in. wyników sekcji zwłok. Czas sporządzenia protokołu z sekcji zależy od wielu czynników, w Polsce też czasem czeka się nawet kilka miesięcy. najlepiej interweniować osobiście, ew. poprosić o wsparcie najbliższy polski konsulat. Pozdrawiam serdecznie, Jolanta Budzowska PS Jak Pani zauważyła, zredagowałam Pani komentarz/pytanie tak, aby nie zawierał zbyt szczegółowych danych.