Jolanta Budzowska

radca prawny

Partner w kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni (BFP) z siedzibą w Krakowie. Specjalizuje się w reprezentacji osób poszkodowanych w cywilnych procesach sądowych w sprawach związanych ze szkodą na osobie, w tym w szczególności z tytułu błędów medycznych oraz z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
[Więcej >>>]

Jak uzyskać odszkodowanie?

Halo, poszkodowani pacjenci? Czy ktoś mnie słyszy?

Jolanta Budzowska28 lipca 201623 komentarze

Zadzwoniła do mnie dzisiaj pewna Pani ratownik medyczny, która jednocześnie jest dziennikarką, z prośbą o rozmowę na temat błędów medycznych (serdecznie pozdrawiam przy okazji!). Przy okazji wspomniała:

„- Bo, nie wiem czy Pani wie, ale Pani blogi czyta bardzo dużo osób z branży medycznej.”

Wiem:)

Nie wiem, co prawda, ile to jest bardzo dużo (czasem w panelu administratora widzę, że w konkretnym dniu posty na blogu czytało  kilka tysięcy osób, a czasem kilkaset), ale akurat nie o tym chcę dzisiaj napisać.

Zaczęłam prowadzić moje dwa blogi całkiem niedawno: pierwszy: pomylkalekarza.pl oraz drugi:  bladprzyporodzie.com z myślą o pacjentach. W sądzie reprezentuję przecież wyłącznie poszkodowanych pacjentów. Pomyślałam, że warto podzielić się moim doświadczeniem, pokazać, jak wyglada dochodzenie roszczeń za błąd medyczny od kuchni i jak w praktyce wygląda egzekwowanie praw.

A tymczasem:

  • docierają do mnie co jakiś czas  wyrazy uznania i gratulacje (uzasadnione czy nie)  przede wszystkim od kolegów prawników, ze szczególnym uwzględnieniem konkurencji:) Znaczy; czytają, a czasem nawet korzystają, bo dość często odnajduję ślady inspiracji moimi tekstami;)
  • zaprzyjaźnieni lekarze i osoby ze środowiska medycznego w rozmowach towarzyskich nie omieszkają czasam nawiązać do konkretnego postu. Znaczy, czytają, analizują, zastanawiają się;
  • nieznajomi lekarze czasem nawet komentują! Pozdrawiam serdecznie Panów Doktorów Rafała i Tomasza:)
  • w ostatnich dniach niemal w całości jeden z postów znalazł się na branżowym portalu dla lekarzy dentystów. Znaczy, czytają i czerpią wiedzę garściami;)
  • branżowi dziennikarze (zainteresowani tematyką praw pacjenta) też czytają, a najcześciej potem dzwonią i piszą maile, żeby o coś dopytać i publikują teksty związane z poruszanymi przeze mnie tematami;
  • pewna firma odszkodowawcza podobno z moich postów organizuje prasówki edukacyjne dla pracowników. Znaczy, czytają;)

Oczywiście, tak duży odzew ze strony nie-pacjentów zupełnie mi nie przeszkadza, a nawet dobrze to odbieram: dzięki temu poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko!

Ale czy czytają mnie PACJENCI:)?

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 23 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

    Karolina 28 lipca, 2016 o 10:46

    Dzień dobry Pani Mecenas, ja czytam z ogromnym uznaniem, bez konkurencji 🙂 to nie moja dziedzina, a to cholernie dobry blog 🙂
    Jak zaczęłam prowadzić swojego bloga to też obserwowałam, że zaczęło się od konkurencji, przez dyrektorów szkół, poprzez wydawnictwa, aż w końcu zaczęli czytać i nauczyciele. Przypuszczam, że pacjenci również czytają, jednak nie komentują, nie pokazują się jak jawnie jak wszyscy inni 🙂 Klienci też z tych blogów są 🙂
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 28 lipca, 2016 o 11:12

    Pani Mecenas – bardzo dziękuje i z wzajemnością:) Blog http://kartanauczycielablog.pl też podczytuję – już 4- ty rok jestem „po godzinach” prezesem zespołu szkół społecznych w Krakowie, więc tematyka poruszana przez Panią jest dla mnie niezwykle interesująca!

    Odpowiedz

    Krzysztof Janicki 28 lipca, 2016 o 13:42

    Tak, Pacjenci też czytają 🙂

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 29 lipca, 2016 o 16:37

    Dziękuję! Jako wiernego czytelnika proszę o inspirację – posty na zamówienie też dają mi satysfakcję:)

    Odpowiedz

    kazimierz 27 czerwca, 2024 o 09:39

    mialem rente 16 lat ale zus mnie uzdrowil kielce teraz w wieku 56lat musze UMIERAC BO NA LEKARSTWA NIE MAM TAK W KIELCACH ORZECZNICY UZDRAWIAJA Z CHORYM SERCEM TETNIAK I KREGOSLUP PO odwołaniu do sadu krakow TEZ ZOSTALEM UZDROWIONY PRZEZ bieglego ja już nie mam sił zyc jak to jest zebyukrajne wspierająca MY POLACY UMIERAC BO NA lekarstwa mam

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 27 czerwca, 2024 o 10:59

    Szanowny Panie, bardzo mi przykro. Niestety ja nie jestem w stanie Panu pomóc, nie zajmuję się kwestiami zusowskimi.

    Odpowiedz

    monika_b 28 lipca, 2016 o 13:53

    Czytają 🙂 Zgłaszam się do odpowiedzi jako pacjentka poszkodowana, ale również (dzięki Panstwa kancelarii) choć w części „zrekompensowana” jeśli można użyć takiego słowa ;). Pozdrawiam

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 29 lipca, 2016 o 16:35

    Bardzo dziękuję za zgłoszenie:! I dobrą pamięć o nas – i po (na ile to możliwe) „zrekompensowaniu”:)

    Odpowiedz

    Wojciech Rudzki 31 lipca, 2016 o 23:43

    Jeżeli bloga czyta w ciągu jednego dnia kilka tysięcy osób , to jest to bardzo duży sukces jak na blog w branży prawniczej 🙂

    Odpowiedz

    Grażyna 1 listopada, 2016 o 23:20

    Pacjenci czytają, czytają i też się edukują. Nie wspomnę, że polecają 🙂
    Pozdrawiam serdecznie

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 7 listopada, 2016 o 07:41

    Bardzo dziękuję! Mam nadzieję, że to co piszę może się okazać pomocne.

    Odpowiedz

    józef muniak 8 listopada, 2016 o 23:39

    Niestety po 1989 r wilcze prawa wolnego rynku także dotyczą usług medycznych. I niestety coraz częściej dla lekarza ważniejszy jest rachunek ekonomiczny od życia pacjenta. Ten wybór ułatwia mu brak właściwej kontroli usług medycznych. NFZ, RPP, OROZL , biegli sądowi czy Konsultanci wojewódzcy jest to towarzystwo wzajemnej adoracji. A swój swojemu krzywdy nie zrobi. Faktycznie jedyną przeszkodą jest determinacja poszkodowanego , która jest wprost proporcjonalna do doznanej krzywdy. I właśnie takie blogi jak Pani są bardzo pomocne w dążeniu do prawdy. W sprawie mojego ojca te wszystkie wymienione powyżej instytucje uznały postępowanie lekarzy za prawidłowe. A mimo to Prokuratura wystąpiła o ponowną opinię do innego zespołu biegłych. M.in dzięki Pani informacjom . Bo niestety lekarz ma prawo do błędu ale błędem nigdy nie może się wykpić z celowego działania na szkodę pacjenta.

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 10 listopada, 2016 o 16:35

    Cieszę się, że mój blog pomaga pacjentom! Trzymam kciuki za Pana sprawę!

    Odpowiedz

    Katarzyna Bobola 9 listopada, 2016 o 01:51

    Czytam i ja. Brawo za pomysł i realizację: język klarowny a zarazem frapujący. Chapeau bas. Ponownie się utwierdziłam w przekonaniu, że wybór Pani Mecenas do reprezentowania moich interesów to trafny wybór. Tyle słodzenia, czas na zapytanie 🙂 Ostatnio zgłębiam temat zgody na operację w kontekście wyroku Sądu Najwyższego, który w uzasadnieniu wyjaśnił, że zgoda musi być „objaśniona” i „poinformowana”, a pacjent musi rozumieć i świadomie akceptować skutki zabiegu. Czy to oznacza, że podpisana zgoda na operację bez objaśnienia, poinformowania i uświadomienia następstw i skutków jest bezprawna i niewiążąca?

    Pozdrawiam serdecznie,
    Kasia

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 10 listopada, 2016 o 16:34

    Bardzo dziękuję za cieple słowa:)
    Odpowiadając na pytanie: tak, zgoda bez objaśnienia, poinformowania i uświadomienia jest prawnie bezskuteczna. Problem „jedynie” w udowodnieniu tego faktu, bo podpisanie zgody, szczególnie, gdy w jej treści jest informacja o tym, że pacjent mógł zadawać wszelkie pytania itd -stwarza domniemanie, że było i objaśnienie, i informacja i uświadomienie…:( A zwykle rozmowa jest face to face – co na sali rozpraw oznacza słowo przeciwko słowu. Słowo lekarza jest „mocniejsze”, bo ma on na poparcie podpisany własnoręcznie przez pacjenta dokument.

    Odpowiedz

    Krzysztof 10 listopada, 2016 o 15:48

    Witam.Pani Mecenas nie wiem czy tu powinienem zadać to pytanie 🙁 no ale.
    Czy rodzice 13 letniego zmarłego dziecka mający na utrzymaniu jeszcze 2 maluchów mogą liczyć na pomoc tak znanego adwokata jak Pani ? Nie chodzi nam o pieniądze przede wszystkim chcemy dowieść winy lekarzy zajmujących się naszym synem po prostu musimy , sprawą już zajmuje się prokuratura regionalna ze szczecina ale mamy wiele zastrzeżeń do jej podejścia do sprawy szykujemy wniosek do rzecznika praw pacjenta , ale to wszystko jest po omacku po prostu niue wiemy czy nas stać na kogoś o takich kompetencjach jak pani a jak mamy brać byle kogo to ….. sami pani pewnie rozumie 🙁

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 10 listopada, 2016 o 16:30

    Dzień Dobry, bardzo proszę o kontakt na mail j.budzowska@bf.com.pl Proszę na początek o szczegółowy opis sytuacji i ew. scany korespondencji z prokuraturą. Serdecznie pozdrawiam!

    Odpowiedz

    Krzysztof 14 listopada, 2016 o 07:24

    Dzień Dobry , dziękuję za odpowiedź jeszcze dzisiaj przygotuję wszystko i prześlę do Pani Mecenas .Pozdrawiam .

    Odpowiedz

    Barbara 24 lutego, 2017 o 12:44

    Dzień Dobry Pani Mecenas,
    Czytam od niedawna Pani bloga i jestem pełna podziwu za przejrzystość opisów.
    Tyle trudnych spraw tu opisanych, ale nie znalazłam podobnej do swojej.
    Dlatego pozwoliłam sobie napisać do Pani.

    Mam problem z lekarzem stomatologiem, do którego poszłam prywatnie.
    Bolała mnie górna, lewa szóstka, ale nic nie było „widać” na zdjęciu rtg, więc lekarz stwierdził, że nic z tym nie zrobi, ale za to zajmie się dolną, lewą 7.
    Nie chciałam, bo ten ząb był kilka lat temu dobrze zaplombowany amalgatem i nie bolał mnie.
    Na zdjęciu rtg też nie było żadnych zmian chorobowych w zębie i „okolicach”.
    Niestety lekarz postraszył mnie komplikacjami od amalgatu i …. zaczął borować tę starą plombę.
    No i teraz boli mnie nadal górna 6 i dodatkowo ta leczona dolna 7.
    Uważam, że „zepsuł” mi dobrego zęba.
    Po tygodniu od pierwszej wizyty przyjął mnie ponownie i „coś dokleił”, ale ząb nadal boli, a mija już 5 miesiąc.
    Czy można starać się o zadośćuczynienie w formie:
    – naprawy tego zęba,
    – zadośćuczynienia finansowego zadługotrwały ból ?

    Pozdrawiam
    Barbara K.

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 3 marca, 2017 o 17:22

    Szanowna Pani,
    bardzo dziękuję za zainteresowanie blogiem. Na blogu nie udzielam jednak porad prawnych, a tym bardziej nie jestem w stanie wypowiedzieć się co do prawidłowości leczenia bez analizy dokumentacji medycznej. Dodam jeszcze, że nie znalazła Pani opisy sprawy podobnej do swojej, bo sprawami stomatologicznymi nie zajmuję się w ogóle, niestety…

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 3 marca, 2017 o 17:22

    Szanowna Pani,
    bardzo dziękuję za zainteresowanie blogiem. Na blogu nie udzielam jednak porad prawnych, a tym bardziej nie jestem w stanie wypowiedzieć się co do prawidłowości leczenia bez analizy dokumentacji medycznej. Dodam jeszcze, że nie znalazła Pani opisy sprawy podobnej do swojej, bo sprawami stomatologicznymi nie zajmuję się w ogóle, niestety…

    Odpowiedz

    Joanna 1 marca, 2017 o 13:32

    Oczywiście, że czytają 🙂
    Jestem początkująca w czytaniu Pani bloga, ale niezmiernie się cieszę, że tu trafiłam.
    Wiedzy nigdy za wiele 🙂
    Życzę powodzenia!

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 3 marca, 2017 o 17:12

    Bardzo dziękuję za ciepłe słowa! Proszę o sugestie, uwagi i komentarze!

    Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: