Oparzenie pacjenta podczas operacji zdarza się. Nie jest niemożliwe. Jakiś czas temu napisałam post: „Nie jestem strażakiem, czyli jak dochodzi do oparzenia w szpitalu i kto odpowiada za oparzenie pacjenta podczas operacji”, gdzie opisałam najbardziej typowe sytuacje związane z oparzeniem pacjenta.
Nadal w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o częstość występowania, są przypadki:
- poparzenie pacjenta na stole operacyjnym na skutek zapalenia się środka dezynfekującego,
- oparzenie w miejscu przyłożenia elektrody biernej
- rozległe oparzenia w miejscu przykładania głowicy, powstałe podczas zabiegu z użyciem lasera,
- termiczne uszkodzenie tkanek spowodowane diatermią chirurgiczną, które po jakimś czasie powoduje perforację np. jelita czy przewodu moczowego.
Zgoda na zabieg jak cyrograf
Sytuacje te zdarzają się na tyle często, że po stronie podmiotów leczniczych powstaje pokusa, by uznać, że są to… tzw. typowe powikłania zabiegu. Co za tym idzie? Skoro ty, pacjencie, zostałeś poinformowany na pięciostronicowym formularzu, że jak się poddasz zabiegowi, to normalnym powikłaniem może być prawie wszystko, ze śmiercią włącznie, oraz – a jakże – włącznie z oparzeniem – to znaczy, że się na to zgodziłeś. A lekarze, pielęgniarki, szpital i wszyscy święci są wolni od jakiekolwiek odpowiedzialności.
Czyżby? Na szczęście tak nie jest. Zgoda na zabieg operacyjny to nie cyrograf (więcej na ten temat możesz przeczytać w poście: „Czy zgoda na zabieg operacyjny wyklucza odszkodowanie za błąd lekarski?„). Możemy też ten problem prześledzić na przykładzie kilku wyroków wydanych w sytuacji oparzenia spowodowanego nieprawidłowym postępowaniem z elektrodą bierną.
Oparzenie pacjenta elektrodą bierną
Oparzenie elektrodą nie jest powikłaniem wpisanym w ryzyko zabiegu.
W sprawie, dotyczącej zabiegu septoplastyki nosa, podczas którego doszło do oparzenia podudzia pacjenta w miejscu, gdzie znajdowała się elektroda bierna do elektrokoagulacji, w uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził:
„Chybione są podnoszone przez skarżących zarzuty, iż oparzenie powoda podczas zabiegu jest »nieszczęśliwym wypadkiem«, za który szpital odpowiedzialności nie ponosi, bądź też powikłaniem po zabiegu.
Rację ma sąd pierwszej instancji, że oczywistym jest, że oparzenie podudzia powoda podczas operacji nosa nie może być uznane za powikłanie po zabiegu, o którym pacjent został uprzedzony i z którym musi się liczyć poddając się operacji”*.
Oparzenie pacjenta podczas operacji kolana
W sprawie, w której doszło do oparzenie elektrodą do koagulacji w czasie zabiegu rekonstrukcji więzadła, sąd w uzasadnieniu wyroku wskazał, że:
„Choć przed zabiegiem powódka podpisała oświadczenie o wyrażeniu zgody na jego przeprowadzenie i związanym z tym ryzykiem to powstałych oparzeń nie można było wpisać w ryzyko zabiegu. Powódki nie poinformowano o ryzyku związanym z operacją – w tym o ryzyku oparzenia.
Poza tym jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 października 1971 r. w sprawie o sygn. akt II CR 421/71 ryzyko operacyjne, jakie bierze na siebie pacjent, wyrażając zgodę na zabieg, obejmuje zwykłe powikłania pooperacyjne, nie zaś komplikacje i szkody wynikłe wskutek pomyłki lekarza.
Jeżeli więc lekarz pomyłkowo uszkodził w czasie operacji inny organ, to chociażby pomyłka ta była niezawiniona, nie może ona obciążać pacjenta”.
Podobnie wypowiedział się w tej sprawie Sąd Apelacyjny, dodając, że: „powódka wyrażając zgodę na zabieg operacyjny rekonstrukcji więzadła krzyżowanie nie obejmowała swą zgodą powikłania w postaci poparzenia zdrowej nogi, a w konsekwencji i oszpecenia swojego ciała”.
Niesprawny sprzęt przyczyną oparzenia pacjenta
W innej sprawie, w której pacjenta także oparzono w czasie zabiegu artroskopii kolana, sąd w uzasadnieniu wyroku wskazał, że:
„personel medyczny pozwanego szpitala był w obowiązku sprawdzenia użytego sprzętu, stosowania się do zaleceń producenta. Nadto winien z podwyższoną starannością monitorować przebieg operacji i dostrzec pojawiające się w jej roku zagrożenia czy nieprawidłowości. To na pozwanym szpitalu spoczywał obowiązek sprawdzenia czy używany sprzęt jest sprawny, nieuszkodzony i obowiązek kontrolowania jego prawidłowego działania podczas operacji.”**
*wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 24 maja 2016 r., sygn. I ACa 1153/15
**wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach I Wydział Cywilny z 30 czerwca 2016 r., sygn. I C 898/13.