Jolanta Budzowska

radca prawny

Partner w kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni (BFP) z siedzibą w Krakowie. Specjalizuje się w reprezentacji osób poszkodowanych w cywilnych procesach sądowych w sprawach związanych ze szkodą na osobie, w tym w szczególności z tytułu błędów medycznych oraz z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
[Więcej >>>]

Jak uzyskać odszkodowanie?

„Pretensjonalny” pacjent

Jolanta Budzowska27 kwietnia 201611 komentarzy

Ze słownika języka polskiego:

– pretensjonalny –

1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»

(źródło: sjp.pwm.pl)

Kiedy pielęgniarka napisała o pacjentce w dokumentacji:

Zrzut ekranu 2016-04-27 o 23.35.17

„Uskarżała się na nudności, jest apatyczna i pretensionalna” (pisownia oryginalna), to zapewne  pielęgniarce chodziło o to, że pacjentka uporczywie „ma pretensje”, czyli skarży się na ból. Potwierdza to wpis z następnego dnia: „Pacjentka ogólnie osłabiona, zgłosiła ból brzucha.” – dokonany już inną ręką, pielęgniarki z kolejnej zmiany.

Czy pacjentka była „pretensjonalna” z charakteru czy też wzywała pielęgniarki, bo nie mogła wytrzymać z bólu? To drugie. Histerektomia nie obyła się bez problemów: pomyłkowe zaszycie moczowodu w tym przypadku to nie jest normalne powikłanie… To błąd operacyjny.

Pacjentki nikt jednak nie słuchał, w efekcie konieczne stało się usunięcie nerki. O wyniku procesu o odszkodowanie napiszę, kiedy zapadnie wyrok.

Co  z tego wynika?

Gdy nasze samopoczucie odbiega od doskonałości, nie bójmy się wzywać pielęgniarki mimo, że jest środek nocy…

Nawet za cenę łatki „pretensjonalnego” pacjenta.

Chodzi przecież o nasze zdrowie, a czasem życie. 

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 11 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

    Monika B-k 28 kwietnia, 2016 o 17:30

    Pacjentka pretensjonalna, a rodzina zapewne roszczeniowa 😉 No jakoś mnie to nie dziwi niestety 🙁

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 29 kwietnia, 2016 o 05:59

    Rzeczywiście, ten „pretensjonalny pacjent” zadziwiająco często się przewija w dokumentacji medycznej. Chyba ma stanowić zabezpieczenie: skoro pacjent w ogóle ma odwagę np. zgłaszać ból w trakcie leczenia, to kto wie, na co go stać potem (na roszczeniowość;)?).

    Odpowiedz

    rafal 28 kwietnia, 2016 o 21:29

    na szczęcie w rzeczywistości, występuje najczęściej tylko jedno, albo pacjent albo rodzina

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 29 kwietnia, 2016 o 06:00

    Faktem jest, że na ogół pacjent jest „pretensjonalny”, a rodzina „roszczeniowa” – tzn. np. domaga się wyjaśnień od personelu medycznego…

    Odpowiedz

    rafal 29 kwietnia, 2016 o 11:52

    gdzieś to określenie pretensjonalny utkwiło w słownictwie personelu medycznego
    bardziej pasowałoby określenie, że dany człowiek ma ciągłe pretensje i wiecznie czegoś żąda;
    pewnie związane z naszą bezpłatną opieką zdrowotną
    na pewno są ludzie roszczeniowi co przekłada się później na populacji roszczeniowych pacjentów,
    ale w zdecydowanej większości przypadków brakuje nam inteligencji emocjonalnej, a nieudolny państwowy system opieki zdrowotnej to zaognia

    Odpowiedz

    Karolina 2 lipca, 2016 o 22:59

    Oj tak, pretensjonalny pacjent to dla personelu medycznego swoisty problem. Nie dość, że leży w szpitalu na koszt podatników, to jeszcze ciągle czegoś chce… Doświadczyłam na własnej skórze, jak poprosiłam pielęgniarkę, by w nocy przykryła mnie kocem leżącym na poręczy na drugiej stronie łóżka. Podłączona właśnie kroplówka i temperatura ok. 40 stopni nie pozwoliła mi tego zrobić samej 🙁 Pani odrzekła mi, że nie jest od tego ….

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 3 lipca, 2016 o 17:56

    Coraz częściej zdarzają się jeszcze groźniejsze sytuacje: pielęgniarki już rutynowo stawiają na stoliku koło łóżka lekarstwa, podobnie jak osoby z tzw. kateringu stawiają jedzenie. A potem nikt nie sprawdza, czy pacjent zażył, czy zjadł. Liczy się „odhaczenie” wykonania zlecenia na karcie zleceń (odnośnie leku).

    Odpowiedz

    rafal 3 lipca, 2016 o 19:46

    w sumie to jak zbierają te pojemniki z jedzeniem to widzą czy ktoś zjadł …

    Odpowiedz

    Jolanta Budzowska 3 lipca, 2016 o 20:33

    W sumie tak, ale kto widzi: pielęgniarka czy osoba roznosząca posiłki z wózka? Bo jak pielęgniarka, to może się zainteresuje (o ile ma czas), a jak osoba z kateringu, to jej raczej wszystko jedno.
    Moja ciocia leży teraz w szpitalu: na prośbą mojej mamy (a jej siostry), żeby pomóc podać rozdrobnione leki, pielęgniarka powiedziała, że nie mają na to czasu, żeby każdego pilnować. Obowiązuje zasada: jeśli pacjent ma rodzinę, która przychodzi w odwiedziny, to pielęgniarki raczej czują się zwolnione z obowiązku mycia i karmienia pacjenta, a leki też godzinami (do czasu przyjścia odwiedzających) leżą na stoliku…

    Odpowiedz

    rafal 4 lipca, 2016 o 01:57

    ciężko trafić na uprzejmy i mający trochę dobrej woli personel szpitalny, jeśli już pacjent jest karmiony to najczęściej przez studentów, którzy są na praktykach wakacyjnych 🙁
    życzę Cioci szybkiego powrotu do zdrowia

    rafal 3 lipca, 2016 o 15:43

    bufonada w szpitalach nie zna granic 🙁 prosty człowiek ma więcej empatii

    Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: