To chyba najdłuższa przerwa pomiędzy kolejnymi wpisami na blogu – niemal miesiąc. Mam nadzieję, że tęskniliście😉 Przyczyn było kilka. Pierwszy to tradycyjny o tej porze roku (wakacje!) natłok pracy, wiążącej się z tym, że wszystko, co sędziowie „wypychają” przed urlopami (zobowiązania do zajęcia stanowiska w sprawie, doręczenie opinii biegłego z zakresu medycyny itd.) ląduje na […]