To chyba najdłuższa przerwa pomiędzy kolejnymi wpisami na blogu – niemal miesiąc. Mam nadzieję, że tęskniliście😉
Przyczyn było kilka.
Pierwszy to tradycyjny o tej porze roku (wakacje!) natłok pracy, wiążącej się z tym, że wszystko, co sędziowie „wypychają” przed urlopami (zobowiązania do zajęcia stanowiska w sprawie, doręczenie opinii biegłego z zakresu medycyny itd.) ląduje na biurkach pełnomocników, w tym moim. Drugi raz w roku podobna „sezonowość”, kiedy listonosz doręcza do kancelarii dziennie po kilkadziesiąt listów z sądów w całej Polsce, daje się nam we znaki w grudniu: wtedy jest to sygnał, że sądy pracują nad statystykami i starają się wyprowadzić na prostą, co tylko się da.
Druga – ważniejsza – przyczyna, to służbowy wyjazd na konferencję w Stanach Zjednoczonych. Od kilku lat jestem członkinią AAJ (American Association for Justice) – amerykańskiej organizacji zrzeszającej prawników zajmujących się szkodami na zdrowiu. W ramach kancelarii na co dzień współpracujemy z wieloma kancelariami zagranicznymi, w tym z USA. Dotyczy to nie tylko spraw o błąd medyczny, ale przede wszystkim wypadków drogowych (m.in. sprawa wypadku komunikacyjnego członków zespołu The Dillinger Escape Plan) i lotniczych (np. LOT 016 – lądowanie Boinga 767, pilotowanego przez kpt. Wronę) czy produktów niebezpiecznych (np. endoprotez).
Na dorocznej konferencji AAJ, w której bierze udział zwykle około 2 tys. prawników, byłam już drugi raz. Bardzo męczące (wykłady i seminaria przez 5 dni od rana do wieczora…), ale i bardzo rozwijające. A przede wszystkim: inspirujące.
Procedurę cywilną mamy kompletnie różną, ale pewne nietuzinkowe narzędzie procesowe nadają się i u nas do zastosowania od ręki podczas przesłuchiwania biegłych czy analizy dowodów – przeciwnicy procesowi: strzeżcie się, mam nową broń i nie zawaham się jej użyć;-)
A wpis merytoryczny już wkrótce! Tymczasem zapraszam do kontaktu mailowego: krakow@bf.com.pl lub telefonicznego:tel:+48124280070
I czy ktoś jeszcze nie widział naszej (już nie tak bardzo) nowej strony www.bf.com.pl? Czas to nadrobić:-)
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Oczywiscie, ze tesknilismy!
Bardzo ladne zdjecie!
LU
Oj tęskniliśmy bardzo. Lecz wracając do wpisu,
zarzucanie pismami w sezonie wakacyjnym na które są określone ścisłe terminy odpowiedzi tak przez prokuratury jak i sądy podejrzewam jest działaniem celowym, a może ktoś nie zdąży, tak było w naszym przypadku, w pewien sposób się zabezpieczyłem. Takim postępowaniem prokuratura sama na siebie ukręciła bata, prokurator rewizor dopatrzył się błędu merytorycznego jak i formalnego, to zapoczątkowało wznowieniem dochodzenia w stosunku do trzech szpitali. Zapewne zakończy się ponownie umorzeniem. Pozdrawiam
Cóż, czasem rzeczywiście moment wysłania pisma jest elementem strategii procesowej…