Sąd Najwyższy potwierdził prawo do zadośćuczynienia dla bliskich osób najciężej poszkodowanych!
Niemal dokładnie rok temu uzyskaliśmy przełomy wyrok dla naszych klientów: Sąd Apelacyjny w Warszawie zasądził na rzecz chorującej na mózgowe porażenie dziecięce dziewczynki bardzo wysokie – jak na polskie warunki – zadośćuczynienie 1.200 tys. zł., ale co szczególnie ważne: zadośćuczynienie otrzymali też rodzice: 300 tys. zł. matka, 200 tys. ojciec dziecka. Więcej na temat tej sprawy można przeczytać tutaj.
Po tym wyroku, pozytywnie o prawie członków rodziny do zadośćuczynienia w przypadku, gdy osoba bliska jest poważnie chora, wypowiedział się też po raz pierwszy Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 sierpnia 2016 roku, sygn. akt II CSK 719/15.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni…
Przyleciała druga!
W wyroku z dnia 10 lutego 2017 roku, sygn. akt V CSK 291/16, Sąd Najwyższy potwierdził prawo do zadośćuczynienia za naruszenie więzi rodzinnej wynikającej ze stanu zdrowia poszkodowanego. Sprawa dotyczyła następstw wypadku komunikacyjnego, w którym ojciec dwóch chłopców doznał poważnych obrażeń ciała. Porusza się na wózku i nie ma z nim żadnego kontaktu. Sąd Najwyższy wskazał, że doszło do naruszenie dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej, a dzieciom należy się zadośćuczynienie za brak możliwości nawiązania normalnych relacji z ojcem.
Ta sama zasada obowiązuje oczywiście, gdy przyczyną poważnego i trwałego inwalidztwa poszkodowanego jest nie wypadek drogowy, a błąd medyczny.
Pamiętajmy jednak, że w sprawie o błąd lekarski na ogól bardzo trudno jest przesądzić o prawdopodobieństwie wygranej. Do wytaczania powództwa w imieniu nie tylko bezpośrednio poszkodowanego pacjenta, ale i członków jego rodziny, należy więc podchodzić bardzo ostrożnie. A z drugiej strony: przedawnienie najczęściej przekreśla szanse uzyskania odszkodowania. Jeśli więc nie wiesz, co zrobić, zadzwoń albo napisz do kancelarii.
Więcej o odszkodowaniu dla członków rodziny napisałam tutaj i tutaj.
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
„zadośćuczynienie 1.200 tys. zł., ale co szczególnie ważne: zadośćuczynienie otrzymali też rodzice: 300 tys. zł. matka, 200 tys. ojciec dziecka.” Wow, jak na polskie warunki to nawet astronomiczna kwota. U nas w Łodzi takich sum się nie zasądza, niestety.
To rzeczywiście górne „limity” zadośćuczynienia za najpoważniejsze powikłania okołoporodowe, ale inne sądy w Polsce też już powoli, bo powoli, ale akceptują kwotę 1 mln zł dla poszkodowanego dziecka.