Wczorajsza prasa doniosła, że lekarstwa na raka prostaty podrożały dziesięciokrotnie. „Wszystko przez obowiązujący od początku lipca nowy wykaz leków refundowanych. Jedną ze zmian jest właśnie obniżenie wkładu NFZ w refundowane leki. Różnicę muszą dopłacić pacjenci.”, pisze polskatimes.pl
Co, jeśli pacjenta nie stać na przepisane leki, nie wykupi ich i nie zażyje?
Będzie to wykorzystane w procesie przeciwko niemu. Niestety.
Podobnie, jak na przykład:
- gdy pacjent nie poda w wywiadzie ważnych informacji o chorobach, na jakie cierpi czy o przebytym leczeniu,
- gdy pacjent nie stawi się na wizytę kontrolną w poradni w określonym terminie
- gdy pacjent nie rozpocznie zaleconego leczenia u specjalisty lub nie stawi się na konsultację
- gdy pacjent nie stosuje się do zaleceń lekarza, na przykład obciąża nadmiernie kończynę okresie rekonwalescencji po złamaniu lub nie nosi ortezy, pali czy nadużywa alkoholu
- gdy pacjent nie zachowuje higieny rany
- itd.
Takie zachowanie pacjenta będzie potraktowane w procesie jako jego przyczynienie się do zwiększenia rozmiarów szkody na zdrowiu lub wręcz jej powstania, nawet gdy błąd medyczny w leczeniu zostanie udowodniony. Odszkodowanie i zadośćuczynienie może zostać obniżone, w skrajnych przypadkach do zera.
Nie ma znaczenia, że nie odbyliśmy wizyty w poradni przyszpitalnej „za 7 dni”, bo pierwszy wolny termin był za 2 miesiące. Obowiązkiem pacjenta jest wykonać zalecenie, na przykład znaleźć inną poradnię, gdzie terminy są krótsze, albo pójść prywatnie. Koszty takiej komercyjnej wizyty zostaną nam zwrócone (o ile wygramy proces o błąd w leczeniu), trzeba tylko pamiętać, żeby mieć dowody na brak możliwości wykonania zalecenia lekarskiego „na NFZ”. Szerzej na ten temat napisałam, omawiając Uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2016 r. III CZP 63/15 tutaj.
Podobnie, gdy kontrole lekarskie odbywamy „na oddziale”, po znajomości – a potem nie ma po nich śladu w dokumentacji medycznej, bo lekarz przyjmował nas w biegu i poza jakimikolwiek procedurami – w procesie możemy nie być w stanie udowodnić, że wizyty się rzeczywiście odbyły.
Aha, i jeszcze jedno. Zeznając podczas procesu mówimy prawdę. Więcej na ten temat napisałam w „Poradniku dla świadka”. A na wszelki wypadek dodam, że to, jakie recepty na leki refundowane pacjent wykupił, można sprawdzić w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta ZIP – i sąd to może zrobić także na wniosek naszego przeciwnika procesowego…
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Mam pytanie jakie służby mogą sprawdzić czy chory który udaje że leczy się u psychiatry, faktycznie się leczy i wykupuje lekarstwa przepisane przez psychiatrę. chodzi o to że znęca się nad psychicznym i sam udaje że się leczy
Jeśli dobrze zrozumiałam Pani pytanie, to osoba trzecia nie może sprawdzić na co ktoś inny jest chory, czy się leczy i zażywa lekaarstwa. Jeśli jednak jej zachowanie wyczerpuje znamiona czynu zabronionego, to proszę zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.