Jolanta Budzowska

radca prawny

Partner w kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni (BFP) z siedzibą w Krakowie. Specjalizuje się w reprezentacji osób poszkodowanych w cywilnych procesach sądowych w sprawach związanych ze szkodą na osobie, w tym w szczególności z tytułu błędów medycznych oraz z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
[Więcej >>>]

Jak uzyskać odszkodowanie?

Odszkodowanie za COVID-19

Jolanta Budzowska13 maja 2021Komentarze (1)

Tytuł to oczywiście skrót myślowy. W poście omówię często poruszany temat, czyli czy należy się odszkodowanie za zachorowanie na COVID-19?  

Odszkodowanie za zakażenie koronawirusem

Jeśli chodzi o zakażenie i leczenie zakażenia koronawirusem, to wpływa do mnie spora ilość zapytań z grupy:

  • czy pacjent można dostać odszkodowanie za zakażenie go koronawirusem w szpitalu,
  • czy przysługuje zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej, która zmarła z powodu COVID-19, bo była źle leczona,
  • czy za wadliwy wynik testu na COVID-19 należy się odszkodowanie?

Odpowiedź nie jest prosta, ale generalnie nie mam dobrych – dla poszkodowanych pacjentów – informacji.

I tak: zakażenie koronawirusem w szpitalu to z punktu widzenia prawa jest takie samo zakażenie szpitalne, jak każde inne.

Zakażenie szpitalne - definicja

Zakażenie szpitalne to takie, które wystąpiło w trakcie pobytu pacjenta w szpitalu, o ile nie choroba nie była w okresie wylęgania w momencie przyjęcia pacjenta do szpitala. Za zakażenie szpitalne uznaje się także zakażenie stwierdzone już po wypisie chorego ze szpitala, jeśli okres wylęgania się choroby „zahacza” o datę pobytu pacjenta w szpitalu.

Koronawirus w szpitalu to zakażenie szpitalne

Koronawirusa potwierdzonego u pacjenta w szpitalu najczęściej uznaje się za zakażenie szpitalne.

Najczęściej, bo nie ma pewności, że mimo ujemnego wyniku „na wejściu”, u pacjenta nie „wykluwał” się wówczas covid-19. Niestety jednak, samo uznanie choroby  za zakażenie szpitalne nie gwarantuje sukcesu w walce o odszkodowanie.

Pacjent musi udowodnić, że szpital ponosi winę za spowodowanie zakażenia. Czyli, że na przykład personel nie przestrzegał reżimu sanitarnego. W praktyce jest to bardzo trudne, choć nie niemożliwe w ekstremalnych sytuacjach.

Zgon na Covid-19 w szpitalu

Wiele osób pisze do mnie, bo nie może się pogodzić ze śmiercią najbliższego członka rodziny. Statystyki zgonów na COVID-19 są rzeczywiście cały czas przygnębiające. Sytuacji nie poprawia bezradność wobec braku kontaktu z osobami, które przebywają w szpitalu.

Na koniec dochodzą do tego najczęściej niejasne okoliczności ich śmierci na koronawirusa. Rzadko wykonuje się też sekcję zwłok, bo rodzinie zależy na czasie i szybkim pochówku. To może definitywnie przekreślić szanse na odszkodowanie za COVID-19.

Podstawowe zarzuty są zwykle podobne: było już tak dobrze, poprawiało się, a nagle dostałem/dostałam informację, że mama/babcia zmarła. Była źle traktowana, nie można było się doprosić o zmianę pościeli, skarżyła się – dopóki mogła rozmawiać przez telefon – że lekarz do niej nie zagląda.

Tu  znów: stan epidemii i fakt, że przyczyną zgonu było zakażenie wirusem SARS-CoV-2 niczego nie zmienia na lepsze, patrząc z punktu widzenia osób bliskich.

Nadal, jak w każdym przypadku śmierci na skutek „zdarzenia medycznego” musimy udowodnić, że pacjent był leczony niezgodnie z aktualną wiedzą medyczną. Co więcej: że gdyby był leczony prawidłowo, to jego szanse na przeżycie byłyby radykalnie większe.

Nie muszę więc dodawać, że w przypadku koronawirusa będzie to bardzo trudne. Między innymi z powodu ograniczonej wiedzy, jaką nadal mamy na temat tego patogenu i schematów jego leczenia.

Fałszywie dodatni/ujemny wynik testu na koronawirusa

Za tzw. fałszywie dodatni lub fałszywie ujemny wynik testu na koronawirusa teoretycznie można dostać odszkodowanie. Oczywiście, nie w przypadku, gdy – jak pasażerowie pewnego lotu z Indii – ktoś świadomie kupił fałszywe zaświadczenie o negatywnym wyniku testu.

Piszę o teoretycznej szansie na odszkodowanie, bo w pierwszej kolejności pacjent musi udowodnić, że wynik był rzeczywiście nieprawidłowy.

To jest bardzo trudne. Nie wystarcza argument, że test wykonany dwa dni wcześniej lub dwa dni później pokazał co innego. Data wykonania testu robi różnicę, choroba mogła być na przykład w dacie wylęgania.

Podsumowując: proszę dbać o sobie i omijać koronawirusa z daleka. Przetrzymamy ten trudny czas, jest już bliżej niż dalej do normalności!

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }

    Bartosz 19 maja, 2021 o 12:39

    Bardzo zdroworozsądkowy artykuł.

    Czy ma może Pani Mecenas informacje czy w związku z covidowymi zakażeniami zostały już wypłacone jakiekolwiek odszkodowania? Mam na myśli również postępowania przed komisjami ds. orzekania o zdarzeniach medycznych.

    Odpowiedz

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: